czwartek, 16 lutego 2017

Pierwszy semestr na zootechnice

Aż nie chce mi się wierzyć, jak dawno mnie tu nie było . . . Ponad pół roku. Nie mam nic na usprawiedliwienie, bo cóż, zaniedbałam bloga. Mimo to trochę czynników się na to nazbierało. Spróbuję trochę Wam przybliżyć, co tam było u mnie słychać, a w szczególności opisać pierwszy semestr na studiach, z którego jestem bardzo dumna! Musze tylko od razu zaznaczyć, że może wyjść bardzo długi, bo mam tendencję do rozpisywania się ^^

Ostatni post pojawił się w połowie lipca i z tego co mi świta opisywałam wyniki matur, rekrutację i plany na nowy rok akademicki. No niestety pracy nie dostałam (przyznaję, sama trochę zawaliłam, ale nie ma potrzeby o tym pisać), ale wszystko co zdążyłam sobie odłozyć i po osiemnastych urodzinach, innych okazjach, tej dwutygodniowej pracy pozwoliły mi na wynajęcie miejsca w pokoju w Krakowie. Nie mam na co narzekać, współlokatorki są bardzo miłe, a na uczelnię mam ok. pół godziny drogi. Same plusy :) Choć z tym wynajmowaniem też były niewielkie perypetie, bo zanim zobaczyłam mieszkanie minął jakiś miesiąc. A wszystkiemu winien jest "mały" sierpniowy wypadek jaki mi się przydarzył. Trochę musiałam posiedzieć w domu zanim mogłam się ludziom pokazać, ale na szczęście (w nieszczęściu) wyszłam z tego praktycznie bez większego szwanku.

Wypadek opóźnił też mój obóz konny z uniwersytetu. Dzięki tym cudownym pięciu dniom zaliczyłam wf w pierwszym semestrze. Natomiast za dwa tygodnie zaczyam cotygodniowe jazdy w drugim semstrze, również w ramach wf. To będą chyba moje pierwsze długie regularne jazdy, do czego trochę wstyd się przyznać, ale może dzięki temu w końcu będę na tyle przygotowana, że uda mi się zdac Brązową Odznakę Jeździecką w wakacje. I mam ogromną nadzieję, że będę jeździła na moim koniku, w którym jestem po uszy zakochana od czasu obozu.

Chyba nareszcie przechodzę do sedna postu, choć bardzo starałam się streścić resztę wakacji w mozliwym minimum. Tak więc zaczęły się studia <3 Całkowicie szczerze muszę przyznać, że to najlepszy czas w moim życiu! Nauka na tym kierunku, na którym się uczę jest przyjemnością, a nie jak wcześniej koniecznością. Z chęcią i zapałem uczę się wszystkiego, co muszę i staram się dawać z siebie 100%. Ponadto przemyślałam sobie wszystko i doszłam do wniosku, że przecież przedmioty, które zachęciły mnie do wybrania tych studiów jako zastępczych przed weterynarią są dopiero na drugim roku. W związku z tym szkoda byłoby mi zostawiać te studia po ogólnym pierwszym roku, dlatego oficjalnie zostaję całe trzy i pół roku na zootechnice, bronię pracę inżynierską, a potem (mam wielką nadzieję) dostaję się na wymarzoną weterynarię i po jej skończeniu jestem inżynierem zootechniki magistrem medycyny weterynaryjnej. Jak tak teraz patrzę na to napisałam, to wygląda to tak pięknie, że aż nieprawdopodobnie, ale musze być dobrej myśli :D

Pierwszy semestr i pierwsza sesja minęły zaskakująco dobrze, choć nie obyło się bez dość dużego stresu. Koniec końców etap skończyłam ze średnią 4,0. Wszystkie egzaminy zdałam w pierwszych terminach, także żadna sesja poprawkowa mnie nie obowiązywała, z czego jestem bardzo, bardzo szczęśliwa. Mogę cieszyć się wolnym :3 Co prawda glówne egzaminy zaliczyłam na 3,0, prócz chemii, z której mam i z ćwiczeń i egzaminu piękne 5,0. Oczywiście, że mogło mi pójść lepiej, ale patrząc realistycznie jak na pierwsze takie doświadczenie, to nie mogę narzekać.

W tym momencie mam wolne przed drugim semestrem, a ja już nie mogę się doczekać powrotu na uczelnię i nowych przedmiotów, takich jak: biochemia, genetyka, ekologia czy etologia. Dość dużo razy powtarzałam to przez całe pół roku, ale naprawdę uwielbiam się uczyć i dla mnie wolne mogłyby być krótsze :P Bo nie mam teraz co robić i czuję się tak pusto. Mam w planach jeszcze przed nowym semestrem napisać post, w którym krótko opiszę przedmioty jakie miałam do tej pory, bo myślę, że jeżeli jest ktoś zainteresowany czy to studiami czy tym czego się uczyłam, to taka notka będzie dla niego ciekawa. Dajcie znać, co o tym myślicie. Nie chcę tego robić w tym poście, bo ciągnąłby się on w nieskończoność.

Tradycyjnie żegnam się z Wami obrazkiem i mądrym zdaniem. Trzymajcie kciuki, żeby tym razem udało mi się pisać ciut częściej niż raz na pół roku. Choć zobaczymy ile teraz będę miała nauki ^^

Miłego dnia Kochani <3

                              Znalezione obrazy dla zapytania każdy koniec to początek czegoś nowego

45 komentarzy:

  1. Jesli to lubisz, nie przerywaj tego pisz ile mozesz . GRATULUJE zdania egzaminow ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;) Mam nadzieję, że tym razem aż tak wielkiej przerwy nie będzie

      Usuń
  2. Gratuluję ! I życzę wytrwałości oraz powodzenia :)
    Obserwuję i zapraszam do siebie http://goldshinebeauty.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję i życzę powodzenia w dalszej tej nie łatwej drodze... I zazdroszczę jazdy konnej,zawsze chciałem tego spróbować... Pozdrawiam cię serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jazdę konną, każdy wiek jest dobry, żeby tego spróbować ;)

      Usuń
  4. życzę Ci powodzenia! trzymaj się swoich planów i je realizuj :)
    wspaniale wszystko opisałaś, jestem ciekawa kolejnych postów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, mam nadzieję, że inne również Cię zainteresują ;)

      Usuń
  5. To fantastycznie, że uczysz się tego, co cię interesuje i sprawia ci to tyle radości. Trzymam kciuki za zdobycie tej brązowej odznaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najważniejsze, żeby uczyć się tego, czego się chce :) Dlatego każdemu polecam iść na to, na co pragnie, bez względu na to co mówią inni ;)

      Usuń
  6. Kocham konie i zawsze marzyłam, by na nich jeździć! Zazdroszczę Ci, że znalazłaś kierunek, który lubisz! Też chciałabym chodzić z przyjemnością do szkoły :D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pisałam wyżej, bardzo to polecam :) Warto choć raz spróbować. Życzę Ci, żebyś również poszła na kierunek, który Ci się marzy i z przyjemnością będziesz się go uczyła :)

      Usuń
  7. Po wecie będziesz lekarzem weterynarii. Co niby jest równorzędne z tytułem magistra, ale jednak lekarz to lekarz, nie magister.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, mój błąd :) Zasugerowałam się usosem, a zapomniałam jaki tytuł się dostaje po tych studiach. W każdym razie tak samo liczę, że za te 9 lat lekarzem weterynarii zostanę ^^

      Usuń
    2. plotki z weterynaryjnego światka mówią, że absolwenci krakowskiej i poznańskiej wety nie będą mieli tytułu lekarza. O ten będą rzekomo musieli się ubiegać i faktycznie opuszczą uczelnię z tytułem magistra. W tym roku te wydziały wypuszczą pierwszych w świat. Chętnie się dowiem czy pogłoski są prawdziwe

      Usuń
    3. Z tego co mi wiadomo od studiujących na UCMW, to będąc absolwentem od razu ma się akredytację i tytuł lekarza weterynarii :) Ale jak to wyjdzie w praktyce to dopiero się okaże. Aczkolwiek mam nadzieję, że mnie już obejmie bezproblemowy tytuł :D

      Usuń
  8. Najlepiej żebyś już nas nie opuszczała i pisała i pisała, bo powiem Ci szczerze ze czyta mi się to co piszesz bardzo szybko i lekko. Gratuluję tez zdania egzaminów. Naprawdę.
    Pozdrawiam, jestemnatasza.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! Mam nadzieję, że tak długa przerwa już mi się nie zdarzy, bo mnie też przytłaczało, że chciałam pisać, ale albo nie było o czym albo nie było czasu :/
      Również pozdrawiam <3

      Usuń
  9. Gratulacje i powodzenia w kolejnych :D


    Zapraszam do mnie
    http://zycie-z-kanapowcem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również kiedyś chciałam zostać weterynarzem - niestety pojawił się u mnie wstręt do krwi :( Aktualnie kończę prawo i z tego wyboru jestem mega zadowolona :) Bardzo zazdroszczę Ci jazd konnych! Zootechnika jest super, hodowla koni też chodziła mi po głowie ;) Najważniejsze, że jesteś zadowolona ze swojego wyboru i kochasz to, co robisz. Mam nadzieję, że uda Ci się dostać na wymarzoną weterynarię i pokochasz to tak samo, jak zootechnikę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogłam sobie wymarzyć lepszych studiów za weterynarię, naprawdę :) Wbrew pozorom wcale nie jest tak łatwo, więc moje ambicje nie leżą i kwiczą :D
      Prawo to też kierunek, który wymaga poświęceń, więc jeżeli aktualnie go kończysz to należą Ci się wielkie gratulacje! Życzę Ci, żebyś spełniała się w tej pracy ;)
      Weterynarię kocham od piątego roku życia, więc teraz to jedynie kwestia dostania się i utrzymania. Oby kiedyś udało się to spełnić <3

      Usuń
  11. Po pierwsze gratuluję sukcesów! I powodzenia dalej ;*
    A po drugie pisz, pisz jak najczęściej, bo raz na pół roku to zdecydowanie za rzadko :D buziaki !
    www.pudernik.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci bardzo za tak miłe słowa :) Postaram się pisać tak często jak tylko będę mogła :)

      Usuń
  12. Przyjemnie się czyta :)

    zapraszam do siebie https://roslinabyjola.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Cieszę się że studia Ci się podobają zootechnika jest na pewno ciekawym kierunkiem,ale niestety nie dla mnie.
    http://take-a-pencil-and-draw-world-of-race.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie jeden z ciekawszych, ale czy tak zostanie to okaże się z czasem :)

      Usuń
  14. Zaciekawił mnie ten kierunek studiów :) Ja już studiuje ochronę środowiska, specjalność to ochrona i gospodarowanie zasobami przyrody. Jak się obronię to zamierzam iść na magisterkę.
    Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w dalszym ciągu będę Cię ciekawiła swoim kierunkiem :) Powodzenia na Twoich studiach <3

      Usuń
  15. Gratuluję i powodzenia życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję, a pisz kiedy dasz radę ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję zdanych egzaminów i życzę dalszych sukcesów

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie, że studiujesz kierunek który daję Ci satysfakcję, jest to naprawdę ważne! Plan na siebie już masz więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Ci powodzenia!! :) http://zdrowopieknieibezglutenowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Ani trochę nie żałuję tego jak się potoczyły sprawy po maturze ^^

      Usuń
  19. Cieszę się, że się spełniasz kochana. Skoro sprawia Ci to radość, nauka tego kierunku sprawia Ci przyjemność - to jesteś na dobrej drodze do sukcesu! Z pewnością będziesz znakomitym weterynarzem :* życzę Ci tego! A studia to najlepszy czas !!! :) gratuluję też zdania egzaminów w terminie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak miło słyszeć takie kochane słowa <3 Bardzo chcę dawać z siebie 100% i na studiach i w blogowaniu. Oby mi się udało :)

      Usuń
  20. Skoro pierwszy semestr zaliczony to potem będzie już z górki ;) dla mnie chemia i biofizyka to było utrapienie -.-
    Gdzie studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chemię uwielbiałam :D Za to biofizyki nie będziemy mieli, ale wiem od koleżanki z farmacji, że to jedna wielka masakra. Może to i lepiej, że mnie to ominie. Studiuję w Krakowie :)

      Usuń
  21. Wow. Po tym poscie nawet widac jak bardzo lubisz swoj kierunek. Mam nadzieje ze za dwa lata tak samo bede reagowala na powrot na uczelnie haha

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

*Małe komentarze również motywują Drogi Czytelniku <3*
*Komentarze typu "Super post" niezbyt cieszą, więc bardzo
Cię proszę Czytelniku - unikaj ich <3*
*Wszystkie zdjęcia, które umieszczam na blogu pochodzą z Google Grafiki, chyba że jest napisane, że zrobiłam je sama*